REMONT PRZED PORODEM: najświeższe informacje, zdjęcia, video o REMONT PRZED PORODEM; remont przed rozwiązaniemForum: Oczekując na dziecko Cześć Dziewczynki! Niedawno w szkole rodzenia dowiedziałam się, że około 2 miesiące przed porodem należy ograniczyć spożycie mleka (żeby zapobiec skazie białkowej po porodzie), a także nie jeść tak dużo jabłek (nie wiem dlaczego?). Niestety ten temat był tylko poruszony przez chwilę (powiedzieli że poświęcą temu osobne zajęcia), ale ja jestem bardzo ciekawa czego jeszcze nie można jeść. Termin mam na koniec marca lub początek kwietnia więc wypadałoby już ograniczyć te produkty. Czy słyszałyście o czym takim jak dieta przed porodem? Czego jeszcze nie wolno jeść? wydalenie czopa śluzowego – gęsta, często zabarwiona na różowo wydzielina uchodzi z pochwy 1-2 tygodnie przed rozwiązaniem; skurcze przedporodowe – tuż przed porodem stają się silne, bolesne i regularne, trwają 0,5-1 min, powtarzają się co ok. 10 min i promieniują na dolną część pleców i nogi; taki wątek żeby zebrać naszą wiedzę na temat tego co może świadczyć o tym że chyba zbliża się poród i czas by zbierać się do szpitala, znalazłam w necie i zebrałam takie info : Objawy zbliżającego się porodu - bezpośrednio poprzedzają poród: I. Zmiany nastroju i zachowania - w 9-tym miesiącu ciąży, możesz odczuwać zmęczenie i wyczerpanie. Niektóre jednak z ciężarnych przeżywają nagły przepływ energii (zaczynają np. sprzątać, meblować dom - przygotowywać się na przyjście oczekiwanego potomka). Tuż przed porodem możesz odczuwać: ogólny niepokój, kołatanie serca, uczucie gorąca i uderzenia krwi do głowy - nie niepokój się, jest to normalne. II. Ucisk w miednicy i na odbytnicy - narasta ucisk najczęściej w okolicy nerwu kulszowego, oraz w miednicy małej. Może wystąpić ból w okolicy pachwin, oraz w okolicy krzyżowej. Objawy te spowodowane są: nisko usadowioną główką płodu, oraz gotowością macicy do porodu. III. Objawy ze strony przewodu pokarmowego - może wystąpić: biegunka, wymioty, wzdęcia, czy też brak łaknienia. IV. Objawy ze strony narządów płciowych - zwiększa się wydzielina z pochwy, występuje również uczucie pełności w okolicy sromu. Pamiętaj! tuż przed porodem ruchy Twojego dziecka nieco słabną to Cię może zaniepokoić. Jeżeli masz wątpliwości to skontaktuj się z Twoim lekarzem. lepiej być zbyt czujnym niż pewne objawy zlekceważyć nie jest łatwo odpowiedzieć na pytanie - czy to jest początek porodu? Strach przed zakłopotaniem w wypadku fałszywego alarmu, może wpłynąć na to, że nie skontaktujesz się ze swoim lekarzem - czy też opiekującą się Tobą położną. Pamiętaj nikt nie będzie z Ciebie żartował. Nie jesteś pierwszą pacjentką, która ma problemy z oceną objawów rozpoczynającego się porodu. ------------------------------------------------------------------------------- Kilka tygodni (a czasem kilka dni lub godzin) przed porodem główka dziecka schodzi do kanału rodnego. Wtedy brzuch się opuszcza, maleje ucisk na przeponę i lżej się oddycha. Odejście czopa śluzowego z kolei oznacza, że szyjka macicy zaczęła się rozwierać. Rozwieranie nie musi postępować w szybkim tempie. Może minąć kilka godzin, a niekiedy nawet dni, zanim na dobre poród się zacznie. Gdy odchodzą wody Najczęściej pęknięcie błon płodowych następuje dopiero w pierwszym okresie porodu. Jeżeli jednak wody płodowe zaczną Ci odchodzić wcześniej, nim pojawią się regularne skurcze, jedź szybko do szpitala. Płyn powinien być przejrzystobiały. Jeżeli zauważysz w nim ślady zabarwienia zielonego lub brązowego, koniecznie powiedz o tym lekarzowi. Zanim pojedziesz do szpitala U kobiet, które rodzą po raz pierwszy, akcja porodowa często zaczyna się łagodnie. Umiarkowane skurcze możesz odczuwać nawet przez dwie, trzy doby przed rozpoczęciem aktywnej fazy porodu. Na pewno będziesz bardzo podekscytowana. Pamiętaj jednak, żeby te ostatnie godziny wykorzystać na gromadzenie sił, które będą Ci teraz bardzo potrzebne. - Jeśli masz ochotę, zjedz coś lekkiego i pożywnego. - Regularnie i często opróżniaj pęcherz moczowy – pełen może utrudniać postęp porodu. - Odpoczywaj jak najwięcej, ale nie układaj się na plecach – ucisk brzucha na duże naczynia krwionośne może ograniczać przepływ krwi przez łożysko. - Weź ciepły prysznic – to świetnie odpręża i łagodzi ból. - Skontaktuj się z mężem, powiedz mu, że prawdopodobnie już się zaczyna. Czas się szykować. Czy to już? NIE jeżeli: 1. Skurcze nie są regularne, ich częstotliwość i natężenie nie nasilają się; 2. Skurcze słabną lub zanikają, kiedy zaczynasz chodzić lub zmieniasz pozycję; 3. Czujesz ból raczej w podbrzuszu niż w okolicy krzyżowej; 4. Ruchy dziecka podczas skurczu stają się energiczniejsze; 5. Zauważysz brązowawą wydzielinę (to może być skutek badania ginekologicznego, zwiększonego wysiłku fizycznego albo współżycia, które miało miejsce w ciągu ostatnich 48 godzin); TAK jeżeli: 1. Odpłynął galaretowaty, lekko zabarwiony pasemkami krwi czop śluzowy, który dotychczas zamykał ujście szyjki macicy (może to nastąpić już na parę dni przed porodem, ale równie dobrze dopiero na początku akcji porodowej); 2. Skurcze stają się coraz silniejsze, wyraźniej odczuwalne i częstsze; 3. Skurcze zaczynają się pojawiać regularnie, w odstępach mniejszych niż 10–15 minut; 4. Odczuwasz ból w okolicy krzyżowej, który rozszerza się na podbrzusze, może nawet promieniować w kierunku pachwin i nóg; 5. Wystąpiło plamienie o różowym zabarwieniu albo z widocznymi pasemkami krwi; 6. Pękają błony płodowe (możesz jednak tego nawet nie poczuć), co objawia się odejściem wód płodowych – płyn owodniowy może wypłynąć w dużej ilości albo jedynie sączyć się (tak dzieje się częściej). ------------------------------------------------------------------------------------ Objawy występujące tuż przed porodem: Objawy ogólne typu: ogólny niepokój, uderzenia krwi do głowy, ból głowy, uczucie gorące, uczucie kołatania serca, nawracające bóle okolicy krzyżowej, promieniujące do podbrzusza i nóg. W ciągu ostatnich dni przed porodem może dojść do zmniejszenia masy ciała. Objawy ze strony przewodu pokarmowego: część kobiet tuż przed porodem odczuwa wzmożone ruchy jelit, wzdęcia i oddaje kilka luˇnych stolców. Mogą też wystąpić wymioty lub brak łaknienia Zwiększenie wydzieliny pochwowej, uczucie pełności w okolicy sromu. Tuż przed porodem słabną nieco ruchy płodu. Często z tego powodu ciężarne są zaniepokojone --------------------------------------------------------------------------------------- Objawy porodu pozornego: * Skurcze są nieregularne, nie zwiększa się ani ich siła, ani natężenie * Skurcze znikają podczas zmiany pozycji, podczas chodzenia * W czasie skurczu ruchy płodu nasilają się * Odczuwasz raczej ból podbrzusza niż okolicy krzyżowej * Wydzielina pochwowa jest brązowa Objawy porodu prawdziwego: * Skurcze stają się regularne (co 20, następnie co 15, 10 minut), bardziej bolesne i częstsze * Przy zmianie pozycji kobiety skurcze raczej nasilają się niż słabną * Ból zaczyna się w okolicy krzyżowej i rozprzestrzenia się na podbrzusze, promieniuje w kierunku nóg * Wydzielina pochwowa jest różowa, ze śladami krwi * Skurczom może towarzyszyć biegunka * Odpływają wody płodowe Wszystko to oznacza, że dziecko pcha się na świat. Już naprawdę za niedługo będziesz Mamą! Pamiętaj jednak, że lepiej jechać do szpitala lub zatelefonować do lekarza, nawet gdy nie jesteś pewna - chociażby dla własnego spokoju. Lepiej być bardziej czujnym! Na pewno jednak powinnaś pospieszyć się z przybyciem do szpitala, jeżeli: * Wody płodowe, które odpłynęły są zielone, brunatne, zabarwione krwią * Z pochwy sączy się krew * Odczuwasz silne ruchy dziecka lub ich brak * Odczuwasz silny ból głowy * Masz gorączkę ------------------------------------------------------------------------------------ no i rady doświadczonych mamuś by się przydały :)
Czytałyście to? Dzieckiem poczętym jest człowiek w prenatalnym okresie rozwoju, od chwili połączenia się żeńskiej i męskiej komórki rozrodczej." - głosi projekt ustawy, złożony u marszałka Kuchcińskiego, który uzyskał poparcie episkopatu, Szydło i, co pewnie w tej sytuacji najważniejsze, prezesa Kaczyńskiego. Przeczytałam projekt tej ustawy oraz jego uzasadnienie. I chcę Wam powiedzieć, że też powinniście to uważnie zrobić. Żaden z dotychczasowych pomysłów PiSu - ani zmiażdżenie TK, ani 500+, ani inwigilacja, ani obsadzenie całego kraju działaczami partyjnymi, ani zawłaszczenie publicznych mediów - nie będzie miał tak wielkiego wpływu na życie wszystkich nas, jak ten projekt. Wszystkich, nie tylko kobiet. Każdy z nas ma siostrę, kuzynkę, matkę, koleżankę z pracy, córkę, sąsiadkę, panią wychowawczynię, szefową albo podwładną. Kobiety zachodzą w ciążę. Prędzej czy później któraś ze znanych Ci kobiet - albo Ty sama - padnie ofiarą tej ustawy. Chronione życie ludzkie zaczynało się będzie bowiem z chwilą "połączenia się żeńskiej i męskiej komórki rozrodczej". Kodeks Karny ma zyskać nowy artykuł, "zabójstwo prenatalne". Zagrożone ono będzie karą od 3 miesięcy do 5 lat. Za to przestępstwo odpowiadać będzie i matka, i lekarz, i każda osoba, która w tym pomogła - także przyjaciółka, która przywiozła zza granicy pigułki wczesnoporonne lub udzieliła schronienia w czasie zabiegu w Czechach. Jeśli przestępstwo zostanie popełnione nieumyślnie, grozić będzie kara do 3 lat. Sąd będzie mógł odstąpić od wymierzenia kary. Przez nieumyślne - jak stoi w uzasadnieniu ustawy - rozumie się poronienie w sytuacji, w której kobieta nie działała aktywnie na rzecz usunięcia ciąży, a jedynie ' w wyniku swojego nieroztropnego zachowania doprowadziła do śmierci dziecka". Skutki? - przymus rodzenia dzieci przez zgwałcone dzieci, przymus rodzenia dzieci z kazirodztwa, gwałtu, w tym zbiorowego, przymus rodzenia płodów bez mózgu, etc. . - realny zakaz badań prenatalnych (np. aminopunkcja zwiększa ryzyko poronienia, lekarze będą się bać spraw karnych w przypadku powikłań po zabiegu) - z ustawy znika punkt o badaniach prenatalnych, w uzasadnieniu ustawy jest zapis o tym, że badania przestaną mieć uzasadnienie - nieoperowanie zaśniadu, ciąży pozamacicznej, generalnie konieczność utrzymania ciąży zagrażającej życiu matki, nawet jeśli spowoduje śmierć i matki i płodu - sprawy karne i kary więzienia w przypadku poronienia i martwego urodzenia; badanie przez sąd, czy matka nieumyślnie spowodowała przestępstwo - być może pracowała za dużo, nie poszła spać, zignorowała przeziębienie albo pojechała na wycieczkę na rowerze? - grozić będą za to 3 lata więzienia - zgłaszanie policji przez lekarzy przypadków poronienia lub podejrzeń Skutki nieopisane w uzasadnieniu, a logiczne po jego lekturze: - zakaz invitro (nie jest wpisany w tej ustawie, ale skoro człowiek zaczyna się w momencie połączenia komórek, to wydaje się logiczne) - jeszcze większy strach ofiar gwałtu przed zgłaszaniem przestępstwa (wiele kobiet będzie chciało po gwałcie usunąć ewentualną ciążę; jeśli nie będą mogły tego zrobić tutaj, będą chciały mieć możliwość aborcji za granicą. Zgłoszenie zgwałcenia organom ścigania będzie wiązało się z ryzykiem ujawnienia / obawą) - śmierć okołoporodową wielu wyczekiwanych dzieci (część wad można skutecznie leczyć w okresie prenatalnym; przez brak badań wady te nie będą ujawnione i leczone aż do porodu) - śmierć, cierpienie i choroby wielu kobiet w wyniku pokątnie wykonywanych prób przerwania ciąży - przez wkładanie wieszaka, wstrzykiwanie domestosu, skakanie ze schodów, bicie w brzuch, kąpiele we wrzątku, etc. - trauma i wieloletnie skutki psychologiczne dla bardzo wielu rodzin, w których rodzą się niechciane dzieci (to w zasadzie mamy już teraz) - wzrost liczby niewinnych kobiet w zakładach karnych - ofiar "niefrasobliwego zachowania" w ciąży - wzrost liczby zwolnień chorobowych w ciąży (żaden lekarz ani matka nie zaryzykuje sprawy karnej, będzie 'dmuchanie na zimne') - wzrost kosztów pokątnej aborcji z udziałem lekarza - jeszcze mniejsza dostępność dla kobiet ubogich i wykluczonych - być może oznacza to, że będzie rejestracja ciąż i postępowanie karne w każdym przypadku stwierdzonej ciąży niezakończonej urodzeniem żywego dziecka - być może oznacza to też postępowania i śledztwa w przypadku kobiet wyjeżdżających za granicę w celu dokonania legalnej aborcji (w tej chwili nie jest to zabronione) - na pewno jeszcze większe zdumienie Zachodu i krytyka pod adresem Polski GUS podaje, że martwych urodzeń w 2014 roku było ponad 1300. Nie wiem, ile było poronień, ale (za Wikipedią) poronieniem kończy się 10-15 procent ciąż. Po wejściu w życie ustawy każda taka sytuacja skończy się sprawą karną.. To okrutny, nieludzki, barbarzyński projekt, którego wejście w życie wpłynie na życie nas wszystkich. PS Jeśli chcecie zobaczyć, jak takie prawo działa w praktyce, przykładem może być Salwador, gdzie roniące kobiety z sal operacyjnych trafiają prosto do więzienia. Możecie to sobie wyguglać. #PolskaWieszakiemNarodów Krzyś [*] 38tc - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele...
Ciara Weese to amerykanka, której wydawało się, że będzie kolejną mamą zwykłych dwojaczków. Jak się jednak okazało tuż po porodzie, jej bliźnięta absolutnie nie należały do normalnych. Personel szpitalu nie mógł wyjść z podziwu, gdy zobaczył nowo narodzone rodzeństwo.Ciara Weese to amerykanka, której wydawało się, że będzie kolejną mamą zwykłych dwojaczków. JakDołącz do Forum Kobiet To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ... Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Posty [ 11 ] 1 2011-08-23 10:34:19 Dinana28 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-08-23 Posty: 3 Temat: Jak poprawić relacje z teściową przed porodem? tu napisać bo mam w 7 miesiącu ciąży. Przyznaję na początku przepłakałam w ramionach męża porę wieczorów z powodu ciąży, ale potem wszystko sobie poukładałam. Maż od początku w skowronkach mi było mniej do śmiechu miałam problemy z ciążą ale zawsze był przy mnie. Teraz gdy sie już wszystko uspokoiło to wymyślił abym pojechała na wieś do jego babci. Twierdzi, że odpocznę na świeżym powietrzu, nie będe musiała siedzieć cały dzień sama gdy on jest w pracy. Problem że ja nie cierpię jego rodziny zwłaszcza teraz w ciąży. Wszystko wiedzą lepiej chcą doradzać a ja nie robię z ciąży jakiejś wielkiej sensacji a tam tak jest. Wtrącają się we wszystko: w imię dla dziecka, co powinnam jeść itd. Kiedyś powiedziałam wprost że nie będziemy sobie z moim mężem życzyć wtrącania się w wychowanie małego po tym jak jego matka stwierdziła że zamieszka z nami jak się dziecko urodzi. To teraz jest strasznie obrażona jaka to ja zła jestem i bezczelna, ale czy to można tak nazwać? Mąż mnie wspiera ale widzę że chciałby abym miała lepsze stosunki z jego rodzina i nie wiem czy się zgodzić na ten wyjazd. Może wy coś doradzicie jak poprawić relacje i czy jechać? 2 Odpowiedź przez panna_m 2011-08-23 23:11:22 panna_m Woman In Red Nieaktywny Zawód: studentka Zarejestrowany: 2011-03-23 Posty: 244 Wiek: 20+ Odp: Jak poprawić relacje z teściową przed porodem? Dinana28 napisał/a:Kiedyś powiedziałam wprost że nie będziemy sobie z moim mężem życzyć wtrącania się w wychowanie małego po tym jak jego matka stwierdziła że zamieszka z nami jak się dziecko masakra, teściowa z misją A tak na serio.. Rozumiem Twój niepokój i dyskomfort, bo ja też nie lubię, gdy ktoś się wpiernicza w moje sprawy i daje mi rady, mimo że radzę sobie z sytuacją. Ale myślę, że najlepszym sposobem- mimo wszystko- będzie przeprosić teściową za tamtą sytuację (oczywiście nie usprawiedliwia to jej w żaden sposób, ale szkoda Ciebie, żebyś musiała słuchać wywodów na swój temat)- zrób to dla "świętego spokoju". Z tym wyjazdem to nie jestem przekonana, tym bardziej, że z dnia na dzień rodzina nie przestanie udzielać Ci "dobrych rad". Wzajemne wizyty owszem, ale dłuższy pobyt- odradzam.. Takie jest moje zdanie be not afraid and fight like a man . 3 Odpowiedź przez FollowMe 2011-08-24 06:40:08 FollowMe Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-31 Posty: 635 Wiek: 27 Odp: Jak poprawić relacje z teściową przed porodem? Kochana nie możesz dopuścić by zamieszkała z Wami po porodzie. To będzie koszmar, uwierz. Zresztą Wy jestście rodzicami, czemu nie macie sobie poradzić?Sama zadecydujesz ale ja bym nie pojechała. Po co się denerwować i stresować? Nawet świeże powietrze na to nie pomoże. Dzwoń częściej do jego rodziny, interesuj się ich sprawami, jak możesz to wpadaj do nich. A teściowej mów otwarcie czego nie chcesz i co ci się nie podoba. Ja na początku się wstydziłam a teraz mi tak wlazła na głowę,że szok... "No cóż, ten, który kocha, powinien dzielić los tego, kogo kocha." /Woland 4 Odpowiedź przez ilona123 2011-08-24 10:13:35 Ostatnio edytowany przez ilona123 (2011-08-24 10:15:44) ilona123 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-21 Posty: 186 Wiek: 39 Odp: Jak poprawić relacje z teściową przed porodem?Rety, nie decyduj się na zamieszkanie z teściową, bo wejdzie na łeb. Poradzicie sobie, jesteście dorośli!I to Wasze życie, nie jej. Oczami wyobraźni widzę, jak usiluje przekonać Cię, co powinien jeść noworodek, w jakich ilościach, jak go ubrać i kiedy ma iść spać. A mamy takie sprawy same intuicyjnie wyczuwają, uwierz mi! Zyczę wytrwalości, ale nie zgódź się na jakiekolwiek próby manipulowania Twoim życiem. Trudno, najwyżej w ich oczach będziesz bezczelna. No i co z tego-ale postawisz na i oczywiście, ale to już przyznaly moje poprzedniczki,również bym nie pojechala. Potrzebujesz spokoju, a nie dostosowywania swoich potrzeb pod ich widzimisię-sory za bezpośredniość. 5 Odpowiedź przez Juliette 2011-08-24 20:57:05 Juliette Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-17 Posty: 1,659 Wiek: niecałe 20 Odp: Jak poprawić relacje z teściową przed porodem? Nie pomysl,ze bagatelizuje Twoj problem,ale kobiety od lat rodzily i rodza dziecie, kiedys zajmowaly sie domem same, gospodarka i mnostwo dzieci. Dawaly rade, wiec czemu Wy nie macie sobie poradzic???Nie sluchaj meza i nie przeprowadzaj sie. Ciaza to nie choroba, dasz rade. Pozdrawiam. ''Bo wszystko czego chcęCałe życie być przy TobieNiech nie zgaśnie nigdy ogień, który płonie w Tobie'' 6 Odpowiedź przez Selene1 2011-08-24 21:07:07 Selene1 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-01 Posty: 12,645 Wiek: 26 Odp: Jak poprawić relacje z teściową przed porodem? Zgadzam się z Juliette! Sami dacie sobie radę, nie będzie potrzebna codzienna pomoc tesciowej, Na to bym sie w zyciu nie zgodzila, nawet gdybym miala super extra stosunki z nią. To Wy jestescie rodzicmi i to Wy macie wychowac dzieci, a nie ona. I nawet nie pojechalabym tam, bo tylko bedziesz sie niepotrzebnie stresowac i denerwowac, a wrocisz szybciej niż planowalas:) zapewne ja i wszyscy tutaj wiedza, że jak tylko się tam pojawisz, to tematem przewodnim bedzie właśnie maluch i ciąża i życie po narodzinach. Po co to komu? rozumiem doradzić, ale po kiego sie wtrącac? tez czegoś takiego nie lubię dlatego nie pozwolilabym sobie na to. Zreszta ja jestem taka zosia samosia i nie chcialabym, aby ktos trzymal mnie za raczke ciagle. Mozesz jechac na dzien, dwa, ale nie wiecej, takie jest moje zdanie., No chyba, ze pojedzisz tam i okaze sie, ze wcale nie jest tak źle i ciąza nie bedzie głównym tematem Igor ur. 3400g, 54cm 7 Odpowiedź przez Sch@tzi 2011-08-25 12:50:08 Sch@tzi Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zawód: kosmetyczka Zarejestrowany: 2011-06-21 Posty: 74 Wiek: 2o+ Odp: Jak poprawić relacje z teściową przed porodem? FollowMe napisał/a:A teściowej mów otwarcie czego nie chcesz i co ci się nie podoba. Ja na początku się wstydziłam a teraz mi tak wlazła na głowę,że szok...Kurczę, ta rada jest wprost dla mnie!! Niestety, już troszkę za późno bo teściowa już się 'rozkręciła'... Ja również nie miałam odwagi powiedzieć jej prosto w twarz pewnych rzeczy i teraz bywa problematycznie, że tak to ujmę Tak więc, w oparciu o moje doświadczenia, twierdzę, że trzeba ustalać zasady, bronić swojej prywatności, znaleźć jakiś sposób na teściówkę... Ale jaki? Sama chciałabym wiedzieć! Mam podobny problem. Gdy zaczynasz traktować miłość, jako coś co jest Ci dane raz na zawsze, to jest początek jej końca. 8 Odpowiedź przez marena7 2011-08-25 14:01:44 marena7 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: tarepeuta uzależnień Zarejestrowany: 2010-12-20 Posty: 1,447 Wiek: 58 Odp: Jak poprawić relacje z teściową przed porodem? Alez Wy wszystkie jesteście nietolerancyjne! No i co z tego, ze rodzina doradza, wymyśla imiona dla dziecka? Przeciez to nie teściowa pójdzie dziecko zarejstrowac do USC i nie nada mu imienia. Nie trzeba wszystkich rad brać pod uwagę, a nawet żadnej nie trzeba. Teściowej, która chce zamieszkać z wami i waszym dzieckiem, powiedzieć, że dziękujemy bardzo za troskę, ale spróbujemy dać sobie radę sami, a gdy będziemy w potrzebie to mamę poprosimy o pomoc. Męzowi powiedziec, że nie chcesz jechać do babci, bo wolisz pobyć sama w waszym mieszkaniu i np. poczytać. A na poprawianie relacji będzie czas po porodzie. I nie napinać się tak strasznie na rodzinę męża. Po co? Sa jacy są, inni nie będą. Mieszkać z nimi nie musisz, a spotkanie z nimi raz na jakiś czas przecież przeżyjesz. Czy w pracy wszystkich lubisz? Pewnie nie, ale nie drzesz z tego powodu szat, prawda?A sposób na teściówkę jest taki sam jak na synową. Kultura i grzeczne stawianie granic, tak by nie obrażać, a swoje osiągnąć. 9 Odpowiedź przez dziewczynaZprowincji 2011-08-25 14:18:16 Ostatnio edytowany przez dziewczynaZprowincji (2011-08-25 14:23:59) dziewczynaZprowincji O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-08-20 Posty: 61 Wiek: 23 Odp: Jak poprawić relacje z teściową przed porodem?marena ma dużo racji, tylko nie każdy ma takie podejście do życia. Mnie np. strasznie wkurzałąa teściowa, bo na siłę chciałą mnie przekonać do swoich metod, zawsze były teksty w stylu: "mówię ci masło pomoże na ciemieniuchę - spróbuj koniecznie| "spróbowałaś? posmaruj jej tą główkę bo nigdy nie zejdzie" a takich przypadków od groma.... a ja zawsze tylko konsekwentnie mówiłam że czegoś nie zrobię bo nie jestem przekonana, albo udawałam że słucham a robiłam swoje. w końcu powiedziałam mężowi, że nigdy mnie nie broni i kiedy jego matka rzuca złotymi radami to nie powie jej żeby mi dała spokój, i generalnie ochrzaniłam że ma wreszcie stanąć po mojej stronie bo to ja jestem matką i z naszym dzieckiem będe postępować tak jak my chcemy. Do tego nie chcę jej porządnie ochrzanić i lepiej żeby to on zrobił bo na niego się nie obrazi. . Po tym jak mężowi się wygadałam mam spokój, pewnie jej powiedział. Chociaz coś mi się wydaje ze cisza była krótka, bo ostatnio zaczyna od nowa - taka natura chyba. Z tym mieszkaniem to jest chyba kpina!!!!!!!!!!!!!! powiedz jej że albo może żeby mąż jej delikatnie przekazał że nie jesteś jakaś ułomna i dasz sobie radę, a na pewno będzie sporo takich sytuacji kiedy jej pomoc bardzo się przyda i obiecaj że na pewno będziecie korzystać z jej pomocy - uwierz mi że będziecie a poza tym to chyba argument że nie po to braliście ślub i się wyprowadziliście żeby teraz mama wchodziłą do was do do domu jest chyba wystarczający. Aż mną trochę zatrzęsło - skąd się tym teściowym takie pomysły rodzą w głowie....edit:aha a z wyjazdem to zagraj w ten sposób -jak mówi marena że chcesz poczytać zaległe lektury czy w ogóle jakeiś książki bo później nie wiadomo kiedy będziesz miała czas, albo powiedz że znalazłaś super forum i na pewno nie będziesz się nudzić :D (oczywiście mam na myśli to forum) Może jeszcze że chcesz pobyć sama później nie będzie zbyt wiele takich chwil itd. nikt nie ma prawa organizować Ci czasu. 10 Odpowiedź przez Anhedonia 2011-08-25 19:38:49 Anhedonia 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: oligofrenopedagog Zarejestrowany: 2010-11-16 Posty: 5,896 Wiek: Over (?) 50 Odp: Jak poprawić relacje z teściową przed porodem? Podpisuję się obiema rękoma pod słowami Mareny;"Czy uczyłeś się tylko od tych,którzy Cię podziwiali i kochali?Czy nie nauczyłeś się też wiele od tych,którzy Cię odrzucali i byli przeciwko Tobie?"Walt WhitmanNakręcanie spirali zbrojeń/konfliktów nigdy w historii nie przyniosło nic mądrze wykorzystywać asertywność zamiast pieniactwa i robić to z godnością Powodzenia "Panie, daj mi SIŁĘ, abym zmienił to, co zmienić mogę, daj mi CIERPLIWOŚĆ, abym zniósł to czego zmienić nie mogęi daj mi MĄDROŚĆ, bym odróżnił jedno od drugiego." Oetinger Posty [ 11 ] Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Zobacz popularne tematy : Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności © 2007-2021Weronika Marczuk za niespełna tydzień zostanie po raz pierwszy w życiu mamą. Na chwilę przed planowanym porodem udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała o tym, jak przebiegła jej ciążą. Kiedy Amber dowiedziała się o piątej ciąży, nie mogła pozbyć się negatywnych myśli. Mimo to wszystko przebiegało prawidłowo, a badania prenatalne niczego nie wykryły. Dopiero podczas porodu okazało się, że przeczucia kobiety się sprawdziły, a jej nowo narodzona córeczka ma wady wrodzone i zespół Downa. Zobacz film: "Jak budować odporność wśród dzieci? Pediatra odpowiada" spis treści 1. Diagnoza podczas porodu 2. Zespół Downa u dzieci 3. Reakcja starszego rodzeństwa 1. Diagnoza podczas porodu 35-letnia Amber Rojas z Teksasu jest mamą pięciorga dzieci. Ze względu na liczbę przebytych ciąż oraz wiek, przyjęła wiadomość o piątym dziecku jak profesjonalistka. Kobieta natychmiast udała się do lekarza i skontaktowała z położną. Przez całą ciążę Amber była pod dobrą opieką i nic nie wskazywało, że mogą wystąpić jakiekolwiek komplikacje. Wiadomość o prawidłowych badaniach połówkowych sprawiła, że mama odrzuciła negatywne myśli, które towarzyszyły jej od początku. Kobieta zdecydowała się na poród w wodzie. Jej czwarte dziecko przyszło na świat w ten sposób i mając porównanie do innych metod, Amber stwierdziła, że tak będzie najlepiej. Jednak nie spodziewała się, że podczas porodu jej świat wywróci się do góry nogami. "Nie chcę cię martwić, ale twoja córka może mieć zespół Downa" – powiedziała położna, trzymając dziecko na rękach. Amber podczas porodu (Facebook) Amber była na to przygotowana, ponieważ zdążyła zobaczyć twarz dziewczynki. Wiedziała, jak wyglądały jej starsze dzieci po porodzie. Rysy twarzy małej Ami zdecydowanie się różniły od rodzeństwa. "Kiedy tylko zobaczyłam twarz Ami, zauważyłam, że jej oczy są skośne. Od razu pomyślałam o zespole Downa – przyznaje Amber. – Ciekawe jest to, że podczas badań nic na to nie wskazywało" - dodaje. Ami podczas porodu (Facebook) Lekarze potwierdzili później, że Ami ma zespół Downa oraz wadę serca. Dziewczynka musiała zostać pilnie poddana operacji na otwartym sercu. 2. Zespół Downa u dzieci Zespół Downa to choroba genetyczna spowodowana trisomią chromosomu 21. Oprócz charakterystycznych cech dymorficznych (skośnego kształtu oczu, spłaszczonego nosa, wystającego języka i kończyn krótszych niż u reszty populacji), towarzyszą jej również wady wrodzone i upośledzenie umysłowe. Zwykle diagnoza jest stawiana jeszcze podczas ciąży. Jest to także jeden z powodów, dla których można przerwać ciążę, argumentując decyzję niską jakością życia chorych. Wiele osób decyduje się właśnie na takie rozwiązanie, a w niektórych krajach (np. Islandii, czy Danii) jest to standard. Mimo to istnieją osoby, które pokazują, że można normalnie żyć z zespołem Downa. Jednak w Polsce bycie osobą z niepełnosprawnościami jest bardzo trudne, a rodziny często zostają pozostawione same sobie. 3. Reakcja starszego rodzeństwa Amber bardzo bała się reakcji starszych dzieci na wieść o siostrze z zespołem Downa. Okazało się jednak, że Xavier, Zayden, Kaydence i Ezra bardzo ciepło przyjęli młodszą siostrę i nawet nie próbowali jej dokuczać, czy się śmiać z jej wyglądu. "Jeden z moich synów powiedział: W porządku! Po prostu ją kocham – wspomina Amber. – Ami jest taka jak reszta naszych dzieci. Kochamy ją tak samo i cieszymy się, że mogliśmy ją poznać. Dopełniła naszą rodzinę"– dodaje. Kobieta zaznacza, że cały czas się uczy o zespole Downa i chce szerzyć świadomość na temat schorzenia. W tym celu założyła także konto na Instagramie, na którym od czterech lat dokumentuje urywki z życia codziennego Ami. Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez Polecane polecamy SZYJKA PRZED PORODEM: najświeższe informacje, zdjęcia, video o SZYJKA PRZED PORODEM; rozwieranie szyjki przed porodem
Ja tylko na chwilkę 21 listopada przyszła na świat Tola. Ważyła 3250g, 54 cm i 10 pkt. Wczoraj wyszłyśmy do domku. Poród odbył się siłami natury, trwał 8 godzin, cała akcja 10 min. Trafiłam do szpitala po odejściu wód. Było ciężko, ale już się z tego śmieję. Po egzaminie zauważyłam, że zaczął odchodzić mi czop. Powiedziałam do mojego Sz. że w niedzielę,. a najpóźniej w poniedziałek urodzę i żeby nie nie pił bo będzie mnie wiózł do szpitala. Zaczął się śmiać. o ok 23 zaczęłam mieć skurcze co 10 min. Poszłam do łazienki i poczułam, że coś mi poleciało. Sprawdziłam czy to wody za pomocą lusterka . Dla większej pewności położyłam się do łóżka. Zarwałam się na równe nogi- już wtedy nie miałam wątpliwości. Budzę Szymka i mówię, ze wody mi odeszły i zaczęłam się śmiać. A od podniósł głowę i powiedział "no, dobra, ale śmieszne" i położył się na 2 bok. A ja do niego, że nie żartuję i dalej się śmieję. Nie chciał mi uwierzyć, ale jak do niego dotarło to zapytał "CO TERAZ?!!". Jak to co, do szpitala. Przyjęli mnie na ginekologię z 1,5 cm rozwarciem, a Sz wysłali do domu. Zrobiło mi się strasznie przykro, ze nie może być ze mną. Jak miałam już skurcze co 3 min zabrali mnie na porodówkę, a ja zadzwoniłam po niego. Kiedy przyjechał siedziałam na piłce, pomagał mi skakać, masował, przypominał o oddychaniu. Momentami mnie wku...ł tym, ale nic mu nie mówiła, bo byłam dumna, że jest. Miałam robiony masaż szyjki. Bolało ogromnie. Każdy skurcz był tym najgorszym. Do tego pojawiły się krzyżowe. Kiedy usłyszałam, ze jest postęp poczułam ulgę, do czasu kiedy powiedzieli mamy 3 cm. "Jak to 3? Przecież miało być 10! Ku...wa." Sytuacja się powtórzyła przy 5 i 6 cm. Ale później poszło bardzo szybko. Położna powiedziała, że jeszcze 2, 3 skurcze i rodzimy, a ja do mniej "nie! JUŻ!!!" Przyszła sprawdziła i okazało się,że mam rację. Chwila, moment było już wszystko gotowe. Sz zaczął płakać, nie zdążył wyjść. Tola była już nami. Sz porobił śliczne zdjęcia i poszedł z małą. Zanim wywieźli mnie z porodówki miałam już milion smsów z gratulacjami. Bezcenne chwile zobaczyć swoje dziecko i ukochanego mężczyznę, który płacze jak mały chłopiec ze wzruszenia.Aktorka zdecydowała się pokazać światu, jak wygląda jej brzuch dosłownie na chwilę przed porodem. Rzeczywiście ma powody do dumy, bo jej ciążowe krągłości wyglądają pięknie, a ona sama wręcz kwitnie w stanie błogosławionym. Do zdjęcia z nagim brzuchem dodała opis: „To co mały